Sposoby na problemy z proporcjami twarzy #2

SPOSÓB II
Ten sposób polega na pomaganiu sobie linijką, a więc oprócz ołówków przygotuj linijkę i zdjęcie, z którego
chcesz rysować - może to być wydruk lub strona z gazety, ale w takim samym formacie, w jakim ma być
rysunek.
 
Najlepiej jest zacząć od narysowania oka. Następnie, by narysować drugie oko, trzeba odmierzyć linijką na
zdjęciu odległość pomiędzy źrenicami ze zdjęcia. Potem przenosisz tą odległość na kartkę papieru, pamiętając,
ile centymetrów dzieli obie źrenice. Później możesz zacząć odmierzać wysokość czoła, odległość pomiędzy
źrenicami a szczęką, szerokość twarzy, długość ust, nosa, itd., itd.
 
Zalety sposobu:
  • - małe prawdopodobieństwo błędu
  • - uczciwy sposób
  • - pomaga usprawnić rękę
  • - sprawdza się przy każdym typie portretu
Wady sposobu:
  • - czasochłonny
  • - czasem może się zdarzyć, że pomylimy się w odmierzaniu i to i owo może się poplątać
  • - dosyć trudniej jest wyuczyć się potem rysowania bez pomocy linijki
 
 
SPOSÓB III
Metoda kratkowania. Najpierw musisz podzielić zdjęcie [wydruku lub strony z gazety] na równe kwadraty,
rysując równoległe i prostopadłe linie. Następnie na czystej kartce delikatnie rysujemy kwadraty o takiej samej
długości boku, jak u tych, narysowanych na wydruku. Potem pozostaje tylko przeanalizować każdy jeden
kwadrat ze zdjęcia i wypełnić konturami odpowiadający mu kwadrat na czystej - jedynie z siatką - kartce.
Kratkę na poniższych obrazkach dodałam przy pomocy Photoshopa.
 
 
Zalety sposobu:
  • - dosyć łatwo osiągnąć jest prawidłowe proporcje
  • - kontury postaci narysuje się w ten sposób szybciej
  • - sprawdza się w każdym typie portretu Wady sposobu:
  • - troszeczkę oszukańczy sposób ;)
  • - trzeba wymazywać linie pomocnicze
  • - dosyć trudniej jest wyuczyć się potem rysowania bez pomocy kratek
 
Metody są różne, jak widać. Na pewno mogą być jeszcze inne, które nie są mi znane. Sama na początku mojej
przygody z rysunkiem korzystałam ze sposobu II, wspomagając się bardzo często linijką - teraz jest mi rzadziej 
potrzebna. Może przyda się on początkującym portrecistom? Może przyda się sposób I? Albo III? Należy
pamiętać, że to są zasady. A zasady można łamać, zmieniać, ulepszać, mieszać. Niektórzy mogą powiedzieć, że
to oszukańcze sposoby, ale ja tylko pokazuję, co można zrobić. Nikogo nie zmuszam. Korzystających z nich nie
będę krytykować, oceniać negatywnie. Tylko kalkowanie albo rysowanie na bladych wydrukach uznaję za w
pełni nieuczciwe. Czekam za to na opinie, czy te metody pomogły :)